wtorek, 5 lipca 2011

Granie Śląskiem

Kilka dni temu na konferencji w sejmiku śląskim w Katowicach Jarosław Kaczyński obwieścił: „jest niewątpliwą prawdą, iż nie ma sprzeczności między polskością a śląskością; że śląskość jest jedną z bardzo ważnych i znaczących form polskości”. A przecież jeszcze kilka miesięcy temu w „Raporcie o stanie RP” ostrzegał, że „śląskość jest po prostu pewnym sposobem odcięcia się od polskości i przypuszczalnie przyjęciem po prostu zakamuflowanej opcji niemieckiej”. Oskarżał także Platformę Obywatelską o nadmierne wspieranie regionalizmów oraz zarzucał premierowi Donaldowi Tuskowi przesadne afiszowanie się ze swoją kaszubskością.

Na pierwszy rzut oka jest to więc wyraźna zmiana retoryki, którą można wyjaśnić nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi. Mielibyśmy zatem do czynienia z kolejnym przejawem cynizmu prezesa PiS-u, który mówi to, co chcą w danym miejscu i czasie usłyszeć wyborcy. Prezesa, który zapomina – licząc na słabą pamięć elektoratu – co głosił jeszcze wczoraj, by przypomnieć chociażby jego „żartobliwą” wypowiedź o Józefie Oleksym jako „polityku lewicowym średnio-starszego pokolenia”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz