wtorek, 21 czerwca 2011

Rozwiedźmy się po czechosłowacku

W 1992 r. Czechosłowacja pokojowo podzieliła się i dziś, ani Czesi, ani Słowacy nie żałują dokonanego wówczas wyboru. A więc dlaczego nie zastosować tej samej metody wobec Belgii? Pyta o to korespondent Volkskranta w Europie Środkowej.


Ponieważ 13 czerwca 2011 r. to pierwsza rocznica wyborów parlamentarnych w Belgii, aż do znudzenia wypomina się nam po raz kolejny, że nie mamy jeszcze własnego rządu – gorzej, że sytuacja ta może jeszcze jakiś czas potrwać.

W nawale tych złych wieści zapomina się tylko o jednym, że może nadszedł nareszcie czas, aby przystąpić do podziału majątku. Gdyby Flandria i Walonia były małżeństwem, pewnie od dawien dawna doszłoby już do separacji. Od lat 70. minionego wieku, gdy zaczął się nasilać proces regionalizacji, konflikty wokół podziału kompetencji nabrały szalonego rytmu. Nawet dobry terapeuta nie bardzo wiedziałby, co z tym robić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz